Starożytna filozofia grecka chciała by dusza ludzka była niezniszczalna. Platon i Sokrates uważali duszę za nieśmiertelną uwięzioną w nietrwałym ludzkim ciele.W starożytnych Atenach obywatele mieli obowiązek zająć się pochówkiem swoich bliskich. Jeśli się z niego nie wywiązali, byli zobowiązani zapłacić grzywnę, często tracili swoje prawa a nawet byli wydalani z miasta.
Śmierć i pochówek zmarłego.
Starożytni Grecy troszczyli się o ciało zmarłego.
Myli go, ubierali w czyste białe ubranie i kładli na łóżku lub na stole nogami skierowanymi w stronę wyjścia. Jego głowę kładli na poduszce udekorowanej kwiatami.
Dookoła zmarłego gromadziła się jego rodzina, krewni oraz przyjaciele i opłakiwano jego smierć.
Pogrzeby w starożytności odbywały się tylko w nocy. W ustach zmarłego umieszczano monetę-obol, aby mógł zapłacić Charonowi za przewiezienie łodzią przez rzekę Styks do Hadesu. Kładziono też ciastka miodowe obok zmarłego bo wierzono, że pomogą one udobruchać psa Cerbera strzegącego wejścia do Podziemia.
Po ceremonii krewni myli się wodą przyniesioną z innego domu i przygotowywali posiłek. Następnego dnia dokładnie sprzątano dom używając do tego wody morskiej. Trzy, dziewięć, trzydzieści dni i rok po śmierci składano ofiary i organizowano uczty na cześć zmarłego.
Pod koniec lutego starożytni mieli święto pamięci zmarłych tzw. Χύτροι / Hytroi/. W glinianych garnkach przygotowywano owsiankę z różnych nasion, która trzeba było zjeść przed zapadnięciem zmroku. Wszyscy wtedy udawali się na cmentarz by uczcić zmarłych i złożyć ofiary



