Przez cztery dni doża Wenecji Francesco Morosini za pomocą armat i moździerzy oblegał okupowany przez Turcję Akropol ze wzgórz Filopappos, Pnyks i Areopag.
Wieczorem czwartego dnia, a dokładnie w piątek 26 września, wystrzelony pocisk przebił otwór w dachu Partenonu i spowodował zapalenie dużej ilości prochu przechowywanego wewnątrz przez Turków.
Eksplozja, która nastąpiła, przełamała świątynię na pół. Zawaliły się trzy z czterech ścian nawy i runęło trzy piąte płaskorzeźb fryzu. Dach został całkowicie zniszczony. Upadło także sześć kolumn od strony południowej, osiem od północnej i wszystko, co pozostało ze strony wschodniej, z wyjątkiem jednej kolumny. Kolumny wraz z upadkiem zabrały ze sobą ogromne marmury architrawów, tryglify i metopy.
Eksplozja i wybuchy wywołały ogromną panikę.
Od kawałków marmurów które pod wpływem eksplozji rozprysnęły się na wszystkie strony zginęło trzystu Turków. Ogień zaś rozprzestrzenił się na okoliczne budynki.
![]() |
| Rekonstrukcja eksplozji Partenonu z roku 1687 - autor Costa Gavras - Ministerstwo Kultury Grecji |
Ponieważ nie było wystarczającej ilości wody, ogień rozprzestrzeniał się przez całą noc i kolejny dzień. Płonął Akropol.
29 września podpisano traktat. Turcy zapewnili sobie gwarancję życia i swobodę wyjazdu wraz z prawem do zabrania takiego bagażu, jaki mogli unieść na ramionach, z wyjątkiem broni i amunicji.
Turcy poddają się w południe 29 września, pozostawiając trzystu zabitych niepochowanych.
Flaga Wenecji zostaje podniesiona na Akropolu, przed Propylejami.
4 października uzgodniono które statki, wywiozą Turków z Aten.
Marsz chorych i rannych z Aten do Pireusu trwał wiele godzin, a po drodze różni najemnicy atakowali ich, aby kraść i gwałcić kobiety, ponieważ Wenecjanie, łamiąc porozumienia, nie zapewnili im ochrony.
Akropol został zajęty przez Wenecjan.
Hrabia Pompejusz został mianowany naczelnikiem.
Pierwszą rzeczą do zrobienia dla Wenecjan było zakopanie zwłok, które nie były pochowane przez około dziesięć dni i spis porzuconego materiału wojennego. Jednocześnie prowizoryczne ekipy próbowały zebrać niezliczone marmury rozrzucone wszędzie w wyniku wybuchu i otworzyć przejścia pomiędzy ruinami spalonych domów.
Morosini potwierdza przywileje komunalne Ateńczyków, umożliwia samorządność i uznaje prawa arcybiskupa i duchowieństwa ortodoksyjnego.
